Czy zaświeci słońce,
kiedy wstaje ranek?
A księżyc, czy wzejdzie,
kiedy noc nastanie?
Czy w ogóle będzie
jakieś rozróżnienie
między dniem i nocą,
blaskiem, albo cieniem?
Czy zapłoną światła,
czy pogasną wszędzie? 
…kiedy mnie nie będzie, 
…kiedy mnie nie będzie  

Czy zapachnie lato
tymiankiem i sosną?
Czy odlecą ptaki,
by powrócić wiosną?
Czy w ogóle będzie
jakieś rozróżnienie 
między ciepłym sercem,
a zimnym kamieniem?
Czy zabrzęczy mucha,  
pająk nić uprzędzie…?
…kiedy mnie nie będzie, 
…kiedy mnie nie będzie. 

Czy ktoś będzie wrogiem
czy ktoś przyjacielem?  
Czy coś będzie łączyć,
Czy coś będzie dzielić?
Czy w ogóle będzie
jakieś rozróżnienie 
między miłowaniem
a nienawidzeniem?
Czy ktoś będzie winny,
ktoś zostanie sędzią?
…kiedy mnie nie będzie, 
…kiedy mnie nie będzie, 

Czy ktoś będzie śledził,
Co mówią zegary?
Czy ktoś będzie młody?
Czy ktoś będzie stary?
Czy w ogóle będzie 
jakieś rozróżnienie
między wiecznym trwaniem,
albo nieistnieniem?
Czy czas się zatrzyma,
czy wciąż będzie pędził…?
…kiedy mnie nie będzie,   
…kiedy mnie nie będzie.